środa, 7 marca 2012

maximum definition



Dzisiaj na tapetę rzucam tusz do rzęs - essence maximum definition. Jak każda zwyczajna dziewczyna zazwyczaj szukam dobrych kosmetyków w niskiej cenie. I znalazłam :) Tusz kosztuje ok.12zł a jest lepszy niż nie jeden za 30zł.:) Niesamowicie wydłuża rzęsy. Ma plastikową szczoteczkę co może niektórym przeszkadzać, ale ja akurat jestem ich zwolenniczką;) Czasem nie warto przepłacać ;) Jak najbardziej polecam:)


No i  zawaliłam sprawdzian z łaciny.. Przynajmniej tak mi się wydaje. Chciałabym już wakacje!

2 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się Twój blog , piszesz w bardzo ciekawy sposób a ja to cenię :)
    Obserwujemy ? Napewno się odwdzięcze <3

    http://dont--stop--believin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń